8 często popełnianych błędów w marketingu w NGO cz. 1

W tym artykule przedstawiam 8 typowych błędów, które mogą hamować marketing Twojej organizacji. Zrozumienie i unikanie tych pułapek może być kluczowe w skuteczniejszej promocji i realizacji Waszej misji!

Brak jasno sformułowanej wizji

Zacznijmy od podstaw: jeżeli nie wiesz, dokąd zmierzasz, trudno będzie ci tam dotrzeć. To samo dotyczy twojej organizacji.

Dla osoby, która zajmuje się marketingiem, jasna wizja to jak mapa i kompas w jednym. Pomaga zrozumieć, co jest ważne, a co mniej. Dzięki temu łatwiej jest planować, co robić, żeby przyciągnąć ludzi do twojej sprawy.

Brak określonego odbiorcy

Do kogo najczęściej kierujemy nasze działania? Do wszystkich! „Wszyscy” to jednak zbyt szerokie pojęcie.

Definiowanie odbiorcy to podstawa. Dlaczego? Bo wtedy wiesz, jakie ma potrzeby, co go interesuje i jak najlepiej do niego trafić. Twoje działania nabierają sensu, a każda akcja, post na social media czy newsletter ma cel – zainteresować i zaangażować konkretną grupę ludzi.

Działanie bez planu

Wiesz, że chcesz dotrzeć do większej liczby osób. Super! Ale czy wiesz, jak to zrobić? Często spotykam się z sytuacją, że organizacje chcą od razu działać. Zakładają konta na różnych portalach społecznościowych, wysyłają newslettery czy organizują webinary. To wszystko są fajne narzędzia, ale same w sobie nie gwarantują sukcesu.

Dlaczego? Bo to tak, jakbyś chciał zbudować dom, ale zamiast zacząć od fundamentów, od razu kupujesz meble. Dla marketera to ważne, bo jeżeli nie ma strategii, to nie ma też jasnego planu działania. Nie wiesz, co jest priorytetem, a co można zrobić później. Nie masz też pewności, czy to, co robisz, naprawdę działa, czy tylko zużywa twój czas i energię.

Krótko mówiąc, zanim zaczniesz działać, zastanów się dobrze, co chcesz osiągnąć i jak do tego dojść. Dobrze zaplanowana strategia to podstawa, która pozwoli ci skutecznie używać różnych narzędzi i osiągnąć to, co sobie założyłeś.

Oczekiwanie natychmiastowych efektów

W świecie, gdzie wszystko dzieje się na już, łatwo wpadać w pułapkę myślenia, że efekty naszych działań też powinny być natychmiastowe. Ale w marketingu, czy to w organizacji pozarządowej, czy w firmie, rzeczy rzadko kiedy działają tak szybko.

Cierpliwość to klucz. Jeżeli zorganizowałeś fajny webinar czy wysłałeś newsletter i odbiorcy nie zalali Ci skrzynki pochwałami, to jeszcze nie koniec świata.

To trochę tak, jakbyś sadził roślinkę. Najpierw siejesz ziarenko, potem podlewasz i dopiero po pewnym czasie widzisz efekty.

Dla marketera to ważne, bo zrozumienie, że sukces nie przychodzi od razu, pozwala uniknąć frustracji i zniechęcenia. To też pomaga w lepszym planowaniu działań. Zamiast gonić za szybkimi efektami, można skupić się na tym, co naprawdę przyniesie korzyści w dłuższej perspektywie.

W skrócie, jeśli nie widzisz efektów od razu, to jeszcze nie znaczy, że coś robisz źle. Może to tylko oznaczać, że potrzebujesz więcej czasu, żeby zobaczyć prawdziwe rezultaty swojej pracy.

Historia skoncentrowana na organizacji

Często w organizacjach pozarządowych zapominamy o jednej podstawowej zasadzie: komunikacja to nie tylko mówienie o sobie, ale przede wszystkim rozmowa z odbiorcą. Chodzi o to, żeby nie tylko mówić o sobie, o swoich osiągnięciach i celach, ale też słuchać, odpowiadać na potrzeby i pytania naszej społeczności.

Kiedy twój przekaz jest ukierunkowany na odbiorcę, wtedy naprawdę zaczyna się magia. Ludzie nie tylko słuchają, ale i reagują, angażują się, bo czują, że to też jest ich historia, że też mają w niej swoją rolę.

Pomyśl o tym jak o dobrej rozmowie ze znajomym. Nie opowiadasz tylko o sobie. Zadajesz pytania, słuchasz, starasz się zrozumieć drugą stronę. I to buduje relację. To samo dotyczy komunikacji w organizacjach pozarządowych.

Produkcja nieistotnych treści

Zanim klikniesz „Opublikuj” czy „Wyślij”, zastanów się: czy to, co chcesz powiedzieć, naprawdę ma znaczenie dla twojego odbiorcy? Czy przyniesie mu jakąś wartość? A jeśli tak, to jaką?

Każda treść, którą publikujesz, powinna jakoś wzbogacić życie twojego odbiorcy. Może go zainspirować do działania, zmotywować do zmiany, dostarczyć przydatnej wiedzy, pokazać, jak coś zrobić, albo sprawić, że poczuje się częścią czegoś większego.

Na przykład, jeśli piszesz artykuł o wpływie zmian klimatu, nie pisz tylko o statystykach i alarmujących danych. Pokaż, co konkretna osoba może zrobić na rzecz poprawy sytuacji.

Niespójna komunikacja

Wyobraź sobie, że przychodzisz do kawiarni, gdzie jednego dnia podają ci latte w pięknej porcelanowej filiżance, a innego w plastikowym kubeczku. Dziwne, prawda? To samo dotyczy komunikacji twojej organizacji.

Warto zadbać o to, żeby komunikacja była spójna graficznie. Ludzie przyzwyczajają się do określonych kolorów, stylów czy wzorów. Gdy po jakimś czasie konsekwentnych działań ktoś zobaczy twój post na Facebooku, od razu może poznać, że jest od ciebie. A jeśli każdy twój post wygląda inaczej?

Komunikacja to coś więcej niż tylko kolory, ładne grafiki czy logo. To też twój głos, to jak mówisz, a nawet to, czego nie mówisz. To wszystko razem tworzy obraz twojej organizacji w oczach ludzi. I jeżeli ten obraz jest niespójny, może być ciężko zbudować zaufanie.

Czy korzystasz z formalnego języka czy piszesz na luzie? Używasz prostego języka czy korzystasz z żargonu? Odpowiedzi na te i kilka innych pytań tworzą tzw. „Tone of Voice”, czyli ton i styl twojej komunikacji. I jeśli jest on spójny, ludzie zaczną ci ufać, bo będą wiedzieć, czego się spodziewać.

Za dużo kanałów

W dzisiejszych czasach jest tyle kanałów komunikacji… Blog, podcast, newsletter, Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn, TikTok, YouTube… lista jest długa. Ale czy naprawdę musisz robić to wszystko? Odpowiedź brzmi: nie!

Zrozum jedno: więcej nie zawsze znaczy lepiej. Każdy z tych kanałów wymaga pracy i czasu. Jeżeli zaczniesz działać w zbyt wielu kanałach jednocześnie i będziesz chciał utrzymać wysoki poziom, możesz szybko się wypalić.

Na początku najlepiej skupić się na jednym czy dwóch kanałach, w których są Twoi odbiorcy. Zbudować solidne podstawy i powoli się rozwijać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *